Zjawiska termodynamiczne w niskich temperaturach
Azot - podstawowy składnik ziemskiej atmosfery - przechodzi
do stanu ciekłego w temperaturze -196 stopni Celsjusza. Po raz pierwszy
azot (i tlen) skroplili polscy fizycy, Karol Olszewski i Zygmunt Wróblewski,
w 1883 roku. Obecnie ciekłego azotu często używa się do chłodzenia
aparatury badawczej. W przedstawionych tutaj pokazach ciekły azot
posłużył do demonstracji różnorodnych procesów termodynamicznych.
Jeden z bardziej efektownych eksperymentów przy
użyciu ciekłego azotu jest równocześnie najprostszy do wykonania - wystarczy
odrobinę azotu rozlać na stole czy na podłodze. Azot natychmiast
zaczyna wrzeć, blat stołu jest przecież o ponad 200 stopni gorętszy.
Wrzenie jest tak intensywne, że między kroplą azotu a podłożem powstaje
poduszka powietrzna, a krople rozbiegają się na wszystkie strony prawie
bez tarcia.
Ciekły azot zazwyczaj przechowuje się w szczelnych termosach
- żeby uchronić go przed szybkim wygotowaniem. W naszym eksperymencie
postępujemy inaczej: nalewamy azotu do otwartego i nie izolowanego cieplnie
naczynia w kształcie wąskiej rury. Azot w zetknięciu z ,,gorącym''
otoczeniem zaczyna gwałtownie wrzeć, widzimy jego pary buchające z otwartego
końca rury.
Równocześnie na powierzchni naczynia skrapla się
atmosferyczny tlen, który powoli spływa do podstawionej zlewki. O
tym, że jest to właśnie tlen przekonujemy się na własne oczy: zapałka wrzucona
do zlewki płonie gwałtownym, żywym płomieniem i spala się niemal doszczętnie.
Na powierzchni rury z ciekłym azotem osiada też
szron - to oczywiście zamarzająca para wodna. Oprócz szronu widzimy
drobne, białe grudki, które po zebraniu na kartce papieru wyparowują w
dziwny sposób: nie pozostawiając na papierze ani śladu wilgoci. Ta substancja
to ,,suchy lód'', czyli zestalony dwutlenek węgla. Zachodzący przy
tym proces nazywamy sublimacją: dwutlenek węgla przechodzi z fazy stałej
bezpośrednio do gazowej, z pominięciem cieczy. Suchy lód powstał
w wyniku odwrotnego procesu - resublimacji.
Kolejny ciekawy proces termodynamiczny obserwujemy po szczelnym
zatkaniu pojemnika z azotem. Stale uwalniające się pary wrzącego
azotu powodują wzrost ciśnienia wewnątrz zbiornika. Przy wzroście
ciśnienia podnosi się również temperatura wrzenia azotu. Widać to
po zewnętrznej powierzchni pojemnika: stopniowo przestaje się na niej skraplać
powietrze. Proces zostaje przywrócony natychmiast po otwarciu pojemnika.
Powrót
do strony XXXV Zjazdu Fizyków Polskich